Strona główna » opracowania » wartość dowodowa » Pojęcie dowodu i wartości dowodowej
Nie ma chyba w teorii procesu karnego, jak twierdzi S. Waltoś[1], bardziej wieloznacznego pojęcia niż „dowód”. Jako przykład tejże wieloznaczności przytaczane są poglądy trzech Autorów i próby jego pojęciowego usystematyzowania. Dla przykładu S. Śliwiński[2] wyróżnił pięć jego znaczeń, a w tym: przebieg rozumowania, które prowadzi do sądu o pewnym stanie rzeczy, jest to ogół motywów stwarzających pewność, samo postępowanie dowodowe („przeprowadza się dowód”), ostateczny wynik przebiegu procesu myślowego, mającego na celu uzyskanie pewnego sądu, dowód utożsamiany ze źródłem poznania (świadek, biegły, itp.) oraz środek dowodowy rozumiany jako tzw. podstawa dowodu (np. zeznania).

Do przedstawionego powyżej wyliczenia M. Cieślak[3] dorzucił jeszcze cztery, a mianowicie: dowód jako zmysłowa percepcja środka dowodowego przez organ procesowy w trakcie przeprowadzania dowodu (np. dowodem są oględziny), czynność mająca doprowadzić do ujawnienia okoliczności pozwalających na wyciągnięcie odpowiednich wniosków co do interesujących zagadnień (np. konfrontacja lub sekcja zwłok), fakt dowodowy, np. alibi oraz jako odmiana rozumowania w logice i matematyce.

Do jakiego stopnia pojęcie dowód jest wieloznaczne niech świadczy chociażby fakt, iż P. Horoszowski[4] doszukał się aż ośmiu jego znaczeń w przepisach kodeksu postępowania karnego z 1928 r. I tylko częściowo pokrywały się one z wyodrębnionymi przez S. Śliwińskiego i M. Cieślaka. Najbardziej realistycznym, jak proponuje S. Waltoś[5], wyjściem z tej pułapki terminologicznej, w jakiej znalazła się nauka procesu karnego, jest nadanie nazwie „dowód” tego znaczenia, które najczęściej występuje w praktyce, które pozostawione bez takiej regulacji i tak utożsamiane byłoby z „dowodem”. Takim pojęciem jest środek dowodowy. Na tle rozważań stanowiących przedmiot niniejszego opracowania mówiąc o wartości dowodowej badań osmologicznych będziemy zawsze mieć na myśli środek dowodowy w postaci ekspertyzy osmologicznej. Aby i tym razem uniknąć pułapek terminologicznych mówiąc o ekspertyzie na myśli mamy całokształt działalności biegłego w procesie, podjęty w celu wykonania zadania powierzonego mu przez organ procesowy – obejmujące przeprowadzenie badań oraz wydanie na ich podstawie opinii, łącznie z przedstawieniem jej organowi procesowemu[6].

Wartość dowodowa każdej metody identyfikacji jest pojęciem całkowicie różnym od wartości diagnostycznej[7]. Wartość dowodowa nie może być ustalana abstrakcyjnie w stosunku do całej metody, lecz każdorazowo musi zostać wyznaczona indywidualnie w odniesieniu do realiów określonej sprawy. Może być ona przypisana jedynie konkretnemu ustaleniu dokonanemu w konkretnym procesie[8].

Warto na wstępie kilka słów poświęcić historii dowodowego wykorzystania badań śladów osmologicznych w procesie karnym. Propozycję wykorzystania badań zapachowych przy użyciu specjalnie wytresowanych psów w rosyjskiej procedurze karnej, jako pierwszy, wysunął rosyjski kryminalistyk A. I. Winberg[9]. Spotkała się ona od razu z bardzo ostra krytyką. Oponenci metody tj. M. S. Strogowicz i W. I. Szikanow odrzucili wszystkie przytaczane przez Winberga argumenty, ograniczając jej zastosowanie wyłącznie do działań operacyjnych. Na poparcie swej tezy przytoczyli następujące argumenty: wykorzystanie psa służbowego ma wyłącznie charakter operacyjny, pozaprocesowy, zachowanie się psa nie ma żadnego procesowego znaczenia i nie jest dowodem w sprawie, ponieważ prawo karne procesowe nie przewiduje takiego dowodu, jak wskazanie przez psa tropiącego określonej osoby lub miejsca, nie ma gwarancji wiarygodności zachowania się psa wskazującego określoną osobę lub rzecz, indywidualność i niezmienność zapachu człowieka przez nikogo nie została dotychczas dowiedziona[10] oraz to, że identyfikacja osób na podstawie zapachu, przez psa służbowego jest niedopuszczalna, ponieważ sprowadza człowieka do roli bezprawnego obiektu badań i wiąże się z poniżeniem jego godności[11]. Jednakże z upływem czasu do dyskusji włączyli się rosyjscy procesualiści, czego konsekwencją było podjęcie ważkich decyzji o przeprowadzeniu badań naukowych w tej dziedzinie. Ostatecznie rezultaty tych badań po pewnym czasie dały podstawę do stosowania w Rosji tej metody identyfikacji, jako pełnoprawnego dowodu w procesie karnym[12].

 


Przypisy:
[1] Waltoś S.: Proces karny – zarys systemu, Wydawnictwo Prawnicze „Lexis Nexis”, Warszawa 2005, s. 339.

[2] Śliwiński S.: Polski proces karny przed sądem powszechnym. Zagadnienia ogólne, Warszawa 1948, s. 574.

[3] Cieślak M.: Zagadnienia dowodowe w procesie karnym, Warszawa 1955, s. 37-38.

[4] Horoszowski P.: Nazwa i pojęcie „dowodu” w teorii i praktyce prawa sądowego, PiP 1956, nr 10, s. 596.

[5] Waltoś S.: Proces karny ..., op. cit, s. 340.

[6] Wolny A.: Ekspertyza sądowa. Wybrane zagadnienia, pod red. J. Markiewicz: Warszawa 1981 r., s. 9-10.

[7] G.A.A Schoon.: Wpływ różnych parametrów eksperymentalnych stosowanych w szeregach identyfikacyjnych na ich wiarygodność, „Problemy Kryminalistyki” 2002, nr 236, s. 43, także: T. Bednarek: Wartość diagnostyczna badań osmologicznych, „Problemy Kryminalistyki” 2006, nr 254, s. 14, także: D. Szymański: Niepewna osmologia, „Problemy Kryminalistyki” 2006, nr 254, s. 51;

[8] Kryminalistyka – praca zbiorowa pod redakcją J. Widackiego, Wydawnictwo CH BECK, Warszawa 2002, wyd. 2, s. 192;

[9] A. I. Windberg: Kryminalistyczna odorologia, Kryminalistyka w służbie śledztwa, Wilno 1967, s. 11.

[10] M. S. Strogowicz: O kryminalistycznej odorologii, Problemy walki z przestępczością, Irkuck 1970,s. 122-119.

[11]W. I. Szikanow: Istota eksperymentu odorologicznego i jego miejsce w systemie metod kryminalistycznych, Problemy walki z przestępczością, Irkuck 1970, s. 147.

[12] R. S. Biełkin: Problem metod odorologicznych, Problemy Kryminalistyki 1978, nr 133-134, s. 379.

Wszelkie prawa zastrzeżone © Wortale.net