Strona główna » od autora » czemu posługuję się terminem osmologia?

Warto już na samym wstępie zauważyć, iż w literaturze przedmiotu spotyka się zastrzeżenia, co do terminu „osmologia”. O ile samo znaczenie pojęcia badań osmologicznych nie budzi raczej wątpliwości, to zdaniem chociażby T. Hanauska[1] niesłuszne jest posługiwanie się terminem „osmologia”. Autor powołując się na Komputerowy Słownik Języka Polskiego uważa, że termin ten jest zbyt szeroki, gdyż oznacza on naukę o właściwościach i działaniach zmysłu węchu oraz o jego zaburzeniach. Bardziej prawidłowy, jego zdaniem jest termin „odorologia”, który dotyczy działu kryminalistyki zajmującego się badaniem identyfikacji osób na podstawie charakterystycznego dla nich zapachu. Z poglądem tym zgadza się również M. Łachacz[2].

Trudno podejmować dyskusję ze słownikowym ujęciem terminów „osmologia” i „odorologia”, jednakże warto przedstawić kilka argumentów, które przemawiają za tym, że termin „osmologia” jest terminem bardziej właściwym.

Po pierwsze, oba terminy, biorąc pod uwagę ich źródłosłów[3], oznaczają dokładnie to samo – czyli naukę o zapachu (gr. osmē – zapach, łac. odor – zapach, gr. logia – zbiór, kolekta, nauka).

Po wtóre, „osmologia” jest terminem, który jest jednorodnym połączeniem słów greckich (biorąc pod uwagę ich pochodzenie), w przeciwieństwie do „odorologii”, która stanowi połączenie łacińsko-greckie.

Po trzecie, podana przez W. Kopalińskiego interpretacja terminu „osmologia” (nauka o woniach i substancjach pachnących[4]) bardziej bliska jest pojęciowemu znaczeniu słów wchodzących w jego skład i nie do końca przystaje do interpretacji podanej za Komputerowym Słownikiem Języka Polskiego.

Po czwarte, termin „odorologia” wprowadzony został do języka polskiego na podstawie doświadczeń rosyjskich pochodzących z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego stulecia[5], wobec braku do lat 90-tych alternatywy w postaci badań krajowych. Warto w tym miejscu dodać, że praktycznie od początku lat 90-tych specjaliści rosyjscy odchodzą o terminu „odorologia”. Tytuły ich publikacji dobitnie zresztą o tym świadczą[6].

Po piąte, termin „odorologia” kojarzony jest w języku polskim ze słowem odor – oznaczającym nieprzyjemny, przykry zapach, a tym samym jego odbiór niejako automatycznie jest pejoratywny.

Po szóste wreszcie, termin „osmologia” jest w pełni akceptowany przez praktyków i większość przedstawicieli nauki[7] i jak wydaje się zaakceptowany on został również przez przedstawicieli ośrodków zagranicznych zajmujących się badaniem śladów zapachowych – jako, co zabrzmieć może wręcz paradoksalnie, wyodrębnienie i oznaczenie polskich metod pracy w tym zakresie[8]. Na marginesie pojęciowej analizy problemu dodać tylko wypada, że najwłaściwszym i jednocześnie wyczerpującym terminem na określenie omawianego zagadnienia powinno być badanie śladów zapachowych poprzez ich porównywanie przy użyciu psów specjalnych. Niestety jako peryfraza nie ma chyba szans na szerokie przyjęcie się w praktyce.

Biorąc pod uwagę przedstawione powyżej argumenty, a także aby nie czynić dodatkowych komplikacji natury terminologicznej posługiwać się będę terminem „osmologia”.

Tomasz Bednarek

Aktualizowano: 27.12.2009 r.



[1] T. Hanausek: Meandry osmologii, Palestra, 1-2/ 98, s. 42-43.
[2] Łachacz M.: Odorologia kryminalistyczna, Wydawnictwo TNOiK, Toruń 1998., także: Łachacz M.: Odorologia kryminalistyczna jako wyzwanie XXI wieku dla techniki kryminalistyki, w: „Problemach Współczesnej Kryminalistyki” pod red. Gruzy E. i Tomaszewskiego T., 2002, tom V, s. 139.
[3] Kopaliński W.: Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem, Wiedza Powszechna, Warszawa, 1994, ss. 305,369.
[4] tamże, s. 369.
[5] Winberg A.: „Kryminalistyczna odorologia”, Kryminalistyka w służbie śledztwa, Wilno 1967, s. 11, także: Winberg A.: Kryminalistyczna odorologia, „Problemy Kryminalistyki” 1972, nr 2 (6), s. 33-42, także Biełkin R.S.: Problem metod odorologicznych, „Problemy Kryminalistyki” 1978, nr 133-134, s. 365-379. Szikanow W. I.: Istota eksperymentu odorologicznego i jego miejsce w systemie metod kryminalistycznych, Problemy walki z przestępczością, Irkuck 1970, s. 147.
[6] Sulimow K.T., Starowojtow W.I.: Wykorzystanie zapachów jako informacji z miejsc zdarzeń do wykrywania przestępstw, „Biuletyn Informacyjny” 1991, nr 3-4 (83-84), także: Szamonowa T.N., Starowojtow W. I., Gricenko W.W., Sulimow K.T.: Wykorzystanie informacji zapachowych w śledztwach dotyczących przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, Wydawnictwo MSW Federacji Rosyjskiej, 1997, także: Gricenko W. W., Obidin A. B., Starowojtow W. I. : Wpływ czynnika czasu na utrzymywanie się i możliwość identyfikacji śladów zapachowych człowieka „Metodyczne Rekomendacje”, Moskwa, 2000.
[7] Wójcikiewicz J.: Metaekspertyza osmologiczna, „Z Zagadnień Nauk Sądowych”, z. XXXVII, 1998, 158-164,, także 210. Widacki J.: Kryminalistyka, Wydawnictwo C.H. BECK Warszawa 1999, s. 267-273, także: Wójcikiewicz J.: Dowód naukowy w procesie sądowym, „Biblioteka Prawa Dowodowego” Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych, Kraków 2000., także Hołyst B.: Kryminalistyka, Wydawnictwa Prawnicze PWN, Warszawa 2000.
[8] Bednarek T., Królikowska I. Kondrakiewicz P.: „Osmologia - przeceniany czy niedoceniany dział kryminalistyki?” - I Międzynarodowa Konferencja Naukowa, „Problemy Kryminalistyki” 2000 nr 230, s. 59.

Wszelkie prawa zastrzeżone © Wortale.net